Jestem świeżo po seansie Ostatniego Smoka i odnoszę wrażenie, że w Zemście Sithów, można dosłownie zobaczyć kalkę z tego filmu.
Obi Wan przypomina Bowena (nawet z wyglądu), a Anakin, Einona. W obu przypadkach mamy pojedynek mistrza i ucznia, który zszedł na złą drogę, a już od początku były przesłanki, że tak się stanie.
Sceneria i choreografia walk również są bardzo podobne.