a dokładnie przenosimy się w lata '80 w USA, gdzie moda na satanizm kwitła z każdym dniem. W imię szatana różne rytuały się odprawiały mniej lub bardziej efektowne. Historia przedstawiona w "Regression" jest dobrze ułożoną, spójną historią. Bardzo fajnie jest przedstawiony klimat lat '80 szczególnie biura policyjne identycznie stylizowane na te z epoki. Od razu przypominają się amerykańskie seriale kryminalne z tamtych lat. Cała historia klimatyczna, z robiącym wrażenie zakończeniem. Wszystko trzyma poziom, ogląda się z przyjemnością, fabuła jest wciągająca, dobra gra aktorska głównego bohatera w rolę które wcielił się Ethan Hawke. Dobrze spędzony czas podczas projekcji.
i ocena 4? rozumiem, że filmy oceniasz do max. 5, tak? bo nie bardzo wiem o co chodzi, specjalnie zaniżasz oceny czy jak?
Tak, moje oceny są dokonywane w skali 1-5, nie potrzebuję się rozdrabniać na drobne. Pozdrawiam!
mam nadzieję, że wiesz, że zaniżasz średnią ocenę filmu :) i moim zdaniem skala od 1 do 5 też jest bardzo dobra :) również pozdrawiam
Pierwszy poważny głos za odnośnie skali 1-5! Żadnych głupich przytyków, pytań, szyderstw itd... Po prostu Dzięki przez wielkie D! Nie spodziewałem się, że ktokolwiek pozytywnie skomentuje mój wieloletni indywidualny system oceniania. Jeszcze raz Dzięki!